27 ekspertów z 9 krajów UE ostrzega, że ​​niedawno dopuszczone odstrzały 350 niedźwiedzi brunatnych z szacowanych 1300 osobników na Słowacji zaszkodzą stabilności populacji. Wiele organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną przyrody pozwało Ministerstwo Środowiska w związku z 62 niedźwiedziami, które teraz mogą być odstrzeliwane. W najnowszych wiadomościach mięso odstrzelonych niedźwiedzi brunatnych będzie wystawione na sprzedaż w restauracjach.

Greenpeace Słowacja połączył siły z Greenpeace Polska i prosi premiera Słowacji, Roberta Fico, i komisarza UE ds. środowiska, Jessikę Roswall, o wysłuchanie ekspertów. Niedźwiedzie brunatne są szeroko chronione na mocy dyrektywy siedliskowej UE, podobnie jak inne drapieżniki, takie jak ryś lub wilk.

Oprócz planu odstrzału 350 niedźwiedzi, na początku kwietnia rząd ogłosił sytuację nadzwyczajną w 55 powiatach Słowacji, twierdząc, że plan ministerstwa ma na celu maksymalizację ochrony ludzkiego życia zagrożonego w wyniku tych spotkań.

Sprzedaż mięsa niedźwiedziego wywołuje konflikt między rządem a obrońcami przyrody

„Dostarczymy każdą złowioną sztukę, która spełnia warunki spożycia” – ogłosił sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Filip Kuffa w poście na Facebooku . Uzasadnił decyzję, mówiąc, że zapobiegnie to powstawaniu odpadów, które wcześniej trafiały do ​​zakładów utylizacji zwłok.

Zarówno sprzedawca, jak i kupujący będą potrzebować odpowiedniego certyfikatu, aby udowodnić, że niedźwiedź został upolowany zgodnie z prawem, a restauracja spełnia odpowiednie standardy. Jednak obrońcy przyrody są stanowczo przeciwni normalizacji jedzenia tego szeroko chronionego gatunku.

Jak podała telewizja Markiza, w dniach po wejściu w życie nowego prawa, 200 kilogramów mięsa niedźwiedziego pochodzącego od dwóch osobników zostało już sprzedanych w cenie 16 euro za kilogram przez Park Narodowy Wysokie Tatry, podlegający Ministerstwu Środowiska.

Kampania na rzecz bioróżnorodności ma proste przesłanie: niedźwiedzie nie uznają granic państwowych, a masowa eksterminacja niedźwiedzi na Słowacji może zniweczyć działania na rzecz ochrony przyrody w regionie Karpat i w całej Europie.

Czy powinniśmy bać się niedźwiedzi?

Michal Haring jest ekspertem od dużych drapieżników, który wcześniej pracował dla State Nature Conservancy (Bear Intervention Team) w parku narodowym High Tatras na Słowacji. Powiedział, że zarządzanie parkiem narodowym z czasem uniemożliwiło mu prowadzenie badań i podejmowanie środków zapobiegawczych, a Ministerstwo Środowiska uniemożliwiło mu odpowiadanie na prośby mediów. To doprowadziło do podjęcia przez kierownictwo środków, które zignorowały naukową metodologię stosowaną przez ekspertów. Z tych i innych powodów, takich jak masowy odstrzał niedźwiedzi, postanowił odejść i powstrzymać się od pracy dla rządu.

Obecnie pracuje w organizacji pozarządowej My sme les [Jesteśmy lasem] i studiuje doktorat na Uniwersytecie Comeniusa w Bratysławie. Haring daje PulseZ wgląd w procesy polityczne i naturalne stojące za tematem niedźwiedzi brunatnych na Słowacji i w Europie.

Michal Haring: Dzikie zwierzęta nie uznają granic państwowych.

Czy mógłby Pan wyjaśnić, dlaczego uważa Pan, że masowy odstrzał niedźwiedzi jest niewystarczającym rozwiązaniem?

Michal Haring: Uważamy, że odstrzał niedźwiedzi jest niewystarczający, głównie dlatego, że nie jest to systemowe rozwiązanie dla współistnienia ludzi i niedźwiedzi na tym samym terytorium. Odstrzał nie prowadzi do zmniejszenia konfliktów. Może nawet zakłócić strukturę całej populacji, w której brakuje dużych, dominujących samców, tworząc przestrzeń dla młodszych, mniej doświadczonych niedźwiedzi, które są bardziej skłonne do konfliktów z ludźmi.

Proponujemy rozwiązania oparte na nauce, badaniach i odpowiednich danych. Takie rozwiązania obejmują środki zapobiegawcze, świadomość i edukację społeczną, a w razie potrzeby ukierunkowaną eliminację osób zagrażających zdrowiu i bezpieczeństwu mieszkańców.

Czy rozważali Państwo współpracę z partnerami zagranicznymi w rozwiązaniu tego problemu?

MH: Tak, ta współpraca jest bardzo ważna, ponieważ niedźwiedzie i inne dzikie zwierzęta nie uznają granic państwowych. Pracuję nad tematem współistnienia ludzi i niedźwiedzi od ponad 17 lat i aktywnie komunikuję się z ekspertami z Polski, Słowenii, Włoch, Chorwacji, Rumunii, Skandynawii, Czech i USA.

Ich doświadczenie i badania pokazują, że skuteczne rozwiązania wymagają połączenia nauki, badań, edukacji publicznej, a nie pełnoprawnego polowania na niedźwiedzie jako jedynego środka zarządzania. Jeśli chodzi o współpracę międzynarodową, chciałbym podkreślić naszą współpracę z kolegami z Rumunii, gdzie na przykład w wiosce Baile-Tusnad umieszczono odporne na niedźwiedzie pojemniki na śmieci ze Słowacji.

Jaką rolę Twoim zdaniem powinien odgrywać rząd w rozwiązywaniu napiętych sytuacji z udziałem niedźwiedzi?

MH: Rząd powinien zawsze odgrywać kluczową rolę w rozwiązywaniu problemów ludzi i niedźwiedzi. Jednak bardzo ważne jest, aby państwo działało na podstawie analizy ekspertów i konsultacji z ekspertami w tej sprawie, a nie na podstawie emocji i perspektywy zysku politycznego. Niedźwiedź brunatny stał się kwestią polityczną na Słowacji.

Jednocześnie państwo powinno mieć jasny plan skutecznego zmniejszania konfliktów między ludźmi a niedźwiedziami, wspierania gmin w działaniach zapobiegawczych i utworzenia profesjonalnego zespołu interwencyjnego złożonego z ekspertów. Obecnie nic z tego nie jest wdrażane na Słowacji. Brakuje strategii i woli politycznej, aby kompleksowo zająć się problemem.

Czy Twoim zdaniem są w Europie kraje, które poradziły sobie z podobną sytuacją lepiej niż Słowacja?

MH: Tak. Przykłady dobrych praktyk można znaleźć w Rumunii, Polsce i USA. Te i inne kraje pokazują, że przy skutecznej współpracy między kluczowymi aktorami (interesariuszami) możliwe jest rozwiązywanie sytuacji konfliktowych bez uciekania się do strzelania do niedźwiedzi brunatnych.

Jaki transgraniczny wpływ może mieć strzelanie do niedźwiedzi na Słowacji na populacje w innych krajach Europy Środkowej?

MH : Jak wspomniałem wcześniej, niedźwiedzie nie uznają granic. To nie jest słowacka, ale karpacka populacja niedźwiedzi brunatnych. Nieprofesjonalne interwencje na Słowacji mogą mieć bezpośredni wpływ na różnorodność genetyczną i stabilność subpopulacji w Polsce, na Ukrainie czy w Rumunii. Z tego powodu europejscy i światowi eksperci ds. niedźwiedzi postanowili napisać list do Komisji Europejskiej i naszego ministerstwa, wyrażając swoje zaniepokojenie procedurami na Słowacji.

Jakie jest Pana stanowisko w sprawie planu zezwalającego na sprzedaż mięsa zastrzelonych niedźwiedzi do restauracji?

MH: Uważamy to za cyniczne i niedopuszczalne. Tą decyzją słowackie Ministerstwo Środowiska zamienia chroniony gatunek i symbol karpackiej dziczy w zwykły towar.

Uważamy, że ta propozycja to po prostu kolejna próba normalizacji powszechnych polowań na niedźwiedzie dla zdobycia trofeów, która w żaden sposób nie rozwiązuje prawdziwych problemów.

W kwietniu zwróciłeś uwagę na problem urządzeń pułapkowych. Jak postrzegasz ich stosowanie w terenie?

MH: Urządzenia pułapkowe są skutecznym narzędziem do pracy z niedźwiedziami o zmienionym zachowaniu, gdy są używane profesjonalnie. Pod obecnym kierownictwem słowackiego Ministerstwa Środowiska, Państwowej Agencji Ochrony Przyrody i samych zespołów interwencyjnych ds. niedźwiedzi brunatnych kwestia wiedzy fachowej i etyki jest więcej niż dyskusyjna.

Opublikowaliśmy kilka filmów i dowodów całkowicie nieetycznego traktowania niedźwiedzi brunatnych, takich jak użycie zakrwawionego urządzenia do chwytania lub wysoce nieprofesjonalne odstrzelenie, podczas którego zespół interwencyjny pozostawił zwierzę, by cierpiało w bólu.

Kształt rozmowy

Czy masz coś do dodania do tej historii? Jakieś pomysły na wywiady lub kąty, które powinniśmy zbadać? Daj nam znać, jeśli chcesz napisać kontynuację, kontrapunkt lub podzielić się podobną historią.