Wybory prezydenckie w Polsce w 2025 r. ujawniły głęboko podzielony naród. Ten podział przekroczył prostą geografię, oddzielając ośrodki miejskie od obszarów wiejskich, i rozciągnął się na podziały pokoleniowe, emocjonalne, a nawet rodzinne. Ostatecznie to bezprecedensowa frekwencja młodych wyborców okazała się decydująca. Ich głos jednak przeczył oczekiwaniom i zadecydował o wyniku wyborów.

Podzielony kraj: najwęższe marginesy

W drugiej turze wyborów Karol Nawrocki, popierany przez największą opozycyjną nacjonalistyczną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), wygrał, zdobywając 50,89% głosów, pokonując nieznacznie Rafała Trzaskowskiego z Platformy Obywatelskiej (PO) premiera Donalda Tuska, który uzyskał 49,11% głosów, według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej .

Wybory przyniosły niezwykle wyrównany wynik, podkreślając głęboki podział polityczny kraju i niepewną równowagę. Jakiekolwiek niewielkie wahania w zaangażowaniu, motywacji lub poglądach wśród którejkolwiek grupy mogłyby radykalnie zmienić wyniki.

W tym roku młodzi wyborcy okazali się zdecydowani. Wbrew trendom apatii i niezdecydowania, 76,3% 18-29-latków oddało głosy – niezwykła frekwencja, rzadko spotykana w niedawnej historii Polski. Zajęli centralne miejsce, wbrew oczekiwaniom wycofania.

Jednak ich wzorce głosowania nie dawały się łatwo sklasyfikować. Podczas gdy wielu spodziewało się silnego przechyłu w stronę opcji liberalnych lub postępowych, rzeczywiste wyniki ujawniły o wiele bardziej niuansowy obraz.

Lewicowcy i liberałowie wspierali konserwatystę

W pierwszej turze Sławomir Mentzen, skrajnie prawicowy libertarianin, zdominował głosy poniżej 30. roku życia, zdobywając 34,9%. Na kolejnym miejscu znalazł się Adrian Zandberg, postępowy lewicowiec z 19,8% głosów, następnie Trzaskowski (12,7%) i Nawrocki (10,7%).

Jednak druga tura wyborów przyniosła znaczącą zmianę. Sondaże exit poll wskazały, że Nawrocki zdobył 53,2% głosów młodych wyborców, podczas gdy Trzaskowski uzyskał 46,8%.

W rezultacie kandydat popierany przez PiS zdobył niemal całe poparcie Mentzena i, co zaskakujące, część wyborców Zandberga. Początkowe preferencje młodzieży dla Mentzena zostały w ten sposób odrzucone na korzyść Nawrockiego w ostatecznym głosowaniu.

W liczbach: 87% młodych zwolenników Mentzena głosowało na Nawrockiego w drugiej turze. Około 17% zwolenników Zandberga zrobiło to samo.

Może to wydawać się paradoksalne — przejście od skrajnej lewicy do konserwatyzmu — ale nie chodziło o ideologię. Chodziło o emocje.

Antysystem ponad ideologią

Młodzi wyborcy szukali alternatywy dla ustalonego porządku politycznego, postrzegając postaci takie jak Mentzen i Zandberg jako głosy protestu przeciwko partiom PiS i PO, które dominowały na polskiej scenie politycznej przez ostatnie 20 lat.

W kolejnej turze wyborów Nawrocki okazał się kolejnym niekonwencjonalnym kandydatem, nawet dla tych, którzy wcześniej odrzucili jego partię.

Atrakcyjność Nawrockiego wynikała częściowo z jego postrzeganego dystansu do typowych postaci PiS; jego bardziej neutralny wizerunek odróżniał go od uznanych liderów partyjnych.

Pozycjonując się w tej mniej konwencjonalnej przestrzeni politycznej, Nawrocki kreował się na kandydata opowiadającego się za zmianą, mimo że szczegóły tej zmiany pozostawały niejasne.

Pokolenie Z: rozczarowani czy po prostu zbuntowani?

Zachowania wyborcze młodych Polaków można rozpatrywać z różnych punktów widzenia. Widać wyraźny wzrost ich zaangażowania obywatelskiego; jednak ich wybory wydają się być bardziej motywowane reakcjami emocjonalnymi i potrzebą natychmiastowej zmiany niż strategicznym, długoterminowym planowaniem.

To pokolenie skłania się ku mocnej, bezpośredniej i bojowej retoryce. Ich zmieniające się poparcie — najpierw dla Mentzena, potem dla Zandberga, a następnie dla Nawrockiego — sugeruje eksploracyjne poszukiwanie nowości, a nie spójną ideologię polityczną.

Głosowanie pokolenia Z jest w dużej mierze reaktywne; głosują przeciwko istniejącym władzom, zamiast proaktywnie wspierać konkretne programy. Kiedy Platforma Obywatelska jest postrzegana jako status quo, popierają Prawo i Sprawiedliwość. I odwrotnie, kiedy PiS jest uznawany za establishment, zwracają się ku skrajnej lewicy lub radykalnej prawicy.

Długofalowe skutki ich decyzji zdają się być dla nich kwestią drugorzędną.

Dwie płcie, dwie młode Polski

Chociaż głosowanie młodzieży okazało się kluczowe, nie było monolityczne. Wyraźny podział płci charakteryzował ich wybory.

Postępowe postacie, takie jak Zandberg i Trzaskowski, zyskały poparcie młodych kobiet. Z kolei młodzi mężczyźni faworyzowali Mentzena, a następnie Nawrockiego.

Przyjrzyjmy się liczbom:

  • W pierwszej turze Mentzen uzyskał 48% poparcia wśród młodych mężczyzn, ale tylko 21% wśród młodych kobiet.
  • Zandberg odwrócił sytuację: 25% wśród kobiet, 13% wśród mężczyzn.
  • W drugiej turze: Trzaskowski zdobył 54% głosów młodych kobiet, Nawrocki zdobył 54% głosów młodych mężczyzn.

Podziały w Polsce nie są więc wyłącznie ideologiczne lub pokoleniowe, ale także głęboko uwarunkowane płcią. Młodzi Polacy, bardzo aktywni politycznie, opierają swoje decyzje wyborcze na osobistych doświadczeniach, na które znacząco wpływają role płciowe. W rezultacie kobiety skłaniają się ku postępowym, lewicowym platformom, podczas gdy mężczyźni są bardziej zainteresowani poglądami libertariańskimi lub antyliberalnymi.

Głosowanie przeciw, nie za

Sukces Karola Nawrockiego wśród młodych wyborców nie jest odrodzeniem ultrakonserwatywnego Prawa i Sprawiedliwości wśród młodzieży. Raczej oznacza trend, w którym młodzi ludzie sprzeciwiają się status quo, niekoniecznie popierają konkretną partię lub platformę.

Zwycięstwo Nawrockiego nie było wynikiem triumfu jego ideologii, ale sprzeciwu wobec Rafała Trzaskowskiego, postrzeganego przez wielu jako twarz liberalnej elity, od której czuli się odizolowani.

Choć młodzi wyborcy odegrali kluczową rolę w zwycięstwie demokratycznej opozycji w wyborach parlamentarnych w 2023 r., niektórzy z nich zmienili zdanie w 2025 r. Zmiana ta może wynikać z rozczarowania tempem zmian lub znużenia ciągłą retoryką o „zagrożeniach demokratycznych”.

Ostatecznie Nawrocki przedstawił alternatywę, albo przynajmniej jej postrzeganie, i to okazało się wystarczające, aby przekonać wyborców.

Kształt rozmowy

Czy masz coś do dodania do tej historii? Jakieś pomysły na wywiady lub kąty, które powinniśmy zbadać? Daj nam znać, jeśli chcesz napisać kontynuację, kontrapunkt lub podzielić się podobną historią.