Ludzie spędzają średnio 143 minuty dziennie na przeglądaniu mediów społecznościowych. To dokładnie dwie godziny i dwadzieścia trzy minuty spędzone na przyswajaniu wszelkiego rodzaju informacji o różnym charakterze i znaczeniu. Media społecznościowe dostarczają nam obecnie mnóstwo treści, z którymi w danym momencie się utożsamiamy.

Zapisujemy go i przesyłamy dalej wszystkim znajomym. Ale kilka minut później, dzięki algorytmowi, widzimy inne podobne filmy od ludzi, którzy mają setki różnych opinii na ten sam temat.

Nadmiar informacji i ciągła konfrontacja ze sprzecznymi opiniami prowadzą do utraty wewnętrznego kompasu i powodują w nas dezorientację. Dlatego często zdarza się, że wiele opinii kształtuje się pod wpływem trendów, a nie według naszych własnych przekonań.

Kiedy nawet poważne rzeczy zamieniają się w żarty

W dzisiejszych czasach wiele poważnych tematów jest okraszonych humorem. Może to czasami prowadzić do zmniejszenia wrażliwości na dany temat. Chociaż humor jest dla niektórych skutecznym sposobem na poruszenie trudnych tematów i przybliżenie ich szerszej publiczności, niesie on ze sobą również pewne ryzyko.

Kiedy postrzegamy pewne kwestie wyłącznie jako temat żartów, możemy stracić zdolność do traktowania ich poważnie, gdy są naprawdę ważne. Nawet jeśli nie jesteśmy tego w pełni świadomi, ten humor podświadomie zmienia w ten sposób nasze myślenie i zachowanie.

Jeśli dodamy do tego przestrzeń online, gdzie wszystko wydaje się być tylko zabawą, łatwo jest zapomnieć, co jest prawdą, a co tak naprawdę nas denerwuje.

Młodzi ludzie są najbardziej bezbronni

Choć sieci społecznościowe stały się oazą spokoju dla osób w każdym wieku, to właśnie one stanowią największą atrakcję dla dzieci i młodzieży. Są one w wieku, w którym zaczynają odkrywać świat i wszystkie jego pułapki, a sieci społecznościowe towarzyszą im w tej podróży.

Jak wynika z badań opublikowanych w czasopiśmie Amazonia Investiga , młodzi ludzie korzystający z mediów społecznościowych są narażeni nie tylko na ogromną ilość informacji, ale także na presję dostosowywania się do treści, które algorytmy nieustannie im oferują.

W przypadku dzieci, które wciąż kształtują swoje własne opinie i wartości, może to doprowadzić do tego, że zaczną identyfikować się z postawami, które nie są ich własnymi, tylko dlatego, że są popularne lub powszechnie podzielane.

Badania ostrzegają również, że jeśli młodzi ludzie nie potrafią krytycznie oceniać tego, co oglądają, mogą być w przyszłości bardziej podatni na manipulację.

Idealne życie?

Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób ma problem z identyfikacją swojej prawdziwej tożsamości poza internetem. Media społecznościowe każdego dnia prezentują nam idealne życie. Piękne mieszkania, szczęśliwe związki, osiągnięcia, które wydają się łatwe do osiągnięcia.

W takiej chwili moglibyśmy sobie powiedzieć: „Ja też chcę takiego życia”, ale kiedy wrócimy do rzeczywistości, zdamy sobie sprawę, że w tej chwili nic takiego nie mamy.

Ta sprzeczność rodzi frustrację, zazdrość i poczucie niższości. Chociaż wiemy, że wiele z tego to tylko wybór najlepszych momentów, a nawet iluzja, nie możemy się powstrzymać od porównywania się.

Jak często zdarza Ci się porównywać swoje zwykłe dni do najlepszych chwil kogoś innego? Im częściej się porównujemy, tym bardziej tracimy poczucie własnej wartości i satysfakcji.

Zapytaliśmy, jak studenci postrzegają tę kwestię

Studentka Sara powiedziała nam, że kiedy nie może wyrobić sobie opinii na jakiś temat, wybiera z internetu tę, z którą najbardziej się identyfikuje, opierając się na wcześniejszych doświadczeniach lub istniejących opiniach i wartościach. Uważa jednak, że to, kto reprezentuje tę opinię, jest bardzo ważnym aspektem.

Z drugiej strony, koncentrując się na wiarygodnych źródłach, postrzega szeroki wachlarz opinii jako zaletę. Kiedy już wyrobi sobie opinię, jest otwarta na jej zmianę lub ponowną ocenę. Rozumie również, że niektórzy ludzie używają humoru jako mechanizmu obronnego, ale obawia się, że społeczeństwo może łatwo popaść w stan, w którym nie będziemy w stanie odróżnić tego, co istotne.

Student Peter przyznaje, że zmienił zdanie tylko dlatego, że zobaczył w internecie osoby o innym nastawieniu. Wyjaśnia, że ​​powodem tego był strach przed nienawiścią i potępieniem w sieci, które, jego zdaniem, nie są rzadkością w przestrzeni online. „Ludzie tam bywają naprawdę nieprzyjemni” – dodaje. Uważa jednak, że większa ilość informacji może być korzystna, jeśli pochodzi z rzetelnych i sprawdzonych źródeł, poszerzając naszą świadomość.

Według niego jednak wiele osób kształtuje swoje opinie na podstawie tego, co podsuwa im algorytm, właśnie z obawy przed odrzuceniem. Najbardziej martwi się o dzieci, które wciąż kształtują swoje opinie. Uważa, że ​​jeśli będą narażone tylko na jeden rodzaj treści, mogą być bardziej podatne na manipulację w przyszłości. Zdaje sobie również sprawę z siły humoru i sam czasami używa go jako mechanizmu obronnego, gdy jest dla niego zbyt silny. Niemniej jednak uważa, że ​​ważne jest, aby wiedzieć, kiedy humor jest odpowiedni, a kiedy może ranić.

Kiedy rzeczywistość nie odpowiada naszej wizji

Często tworzymy sobie nierealistyczne oczekiwania na podstawie tego, co widzimy w internecie. Myślimy, że jeśli zrobimy to, co inni, poczujemy się równie dobrze jak oni. Próbujemy więc jakiegoś estetycznego sportu, wybieramy się na modną wycieczkę, przymierzamy ubrania lub styl życia, który nam się podobał, na kimś innym. Ale rzeczywistość potrafi nas rozczarować.

Odkrywamy, że to nas nie spełnia, że ​​to nie my. Rezultatem jest nie tylko rozczarowanie, ale także dezorientacja co do tego, kim naprawdę jesteśmy. Bo kiedy wszystko, co uważaliśmy za nasze, rozpada się, pozostaje pustka, której nie wiemy, jak wypełnić.

Za kulisami Internetu

Niektóre rzeczy wyglądają świetnie w internecie, dopóki nie zobaczymy, co się za nimi kryje. Influencerzy, którzy prezentują swoje wymarzone zawody, w rzeczywistości mierzą się z ogromną presją, nienawiścią i wypaleniem.

Wyzwania związane z wirusami bywają niebezpieczne, a idealne życie często jest jedynie przykrywką dla osobistych problemów. Kiedy odkrywamy, co kryje się za kulisami, czujemy się rozczarowani, a może nawet tracimy zaufanie. Przestajemy wierzyć w to, co widzimy, ale jednocześnie nie wiemy, czego się trzymać.

Rzeczywistość

Rzeczywistość jest cichsza, wolniejsza i często znacznie mniej piękna wizualnie. Ale to właśnie w niej kryje się to, co prawdziwe. Nasz wewnętrzny świat, nasze relacje, drobne, codzienne chwile.

Często nie musimy nawet nic dodawać – samo obserwowanie życia innych wystarczy, by zwątpić w swoje własne. Internet uczy nas, jak powinniśmy wyglądać, czym powinniśmy się cieszyć i co powinniśmy czuć. Kiedy jesteśmy offline , nagle jesteśmy tylko my i nasza cisza.

To może być niezręczne. Ale to właśnie w takich momentach mamy szansę poznać, kim naprawdę jesteśmy. Kiedy nikt nie pokazuje nam, kim powinniśmy być.

Kształt rozmowy

Czy masz coś do dodania do tej historii? Jakieś pomysły na wywiady lub kąty, które powinniśmy zbadać? Daj nam znać, jeśli chcesz napisać kontynuację, kontrapunkt lub podzielić się podobną historią.