Podsumowanie
Zapomnij o pomyśle, że oszczędzanie oznacza rezygnację z zabawy. Nie chodzi o życie jak mnich; chodzi o dokonywanie wyborów, które faktycznie gdzieś cię zaprowadzą. Wytnij wszystko, czego naprawdę nie potrzebujesz, gospodaruj budżetem z rozsądkiem i znajdź sposoby, aby zarobić trochę więcej. Nagle te wielkie cele nie wydają się tak nieosiągalne.
A oto prawdziwa elastyczność: każde zaoszczędzone euro nie leży tam po prostu – kupuje ci wolność. Wolność podróżowania, wyprowadzania się, mówienia „tak” na cokolwiek, do cholery, chcesz. Nie chodzi o gromadzenie gotówki, żeby się przechwalać; chodzi o budowanie własnej ścieżki.