Nie daj się zwieść jego początkom w byłych krajach radzieckich; wpływ Telegrama jest naprawdę globalny, docierając do około 950 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie i plasując go w pierwszej dziesiątce sieci społecznościowych na świecie. W krajobrazie aplikacji do przesyłania wiadomości tylko WhatsApp Meta, chiński WeChat i Messenger Facebooka mają większą publiczność.

Jednakże ten ogromny zasięg jest wykorzystywany przez niebezpieczne podbrzusze. Unikalne cechy Telegrama uczyniły go atrakcyjną platformą dla przestępców — od handlarzy narkotyków i ludzi po terrorystów — umożliwiając rozprzestrzenianie dezinformacji, rekrutację szpiegów i utrzymanie bezpieczeństwa operacyjnego.

Aktualny raport Europejskiego Zespołu Analitycznego „Res Futura” zatytułowany „ Algorytm rekrutacyjny: Telegram jako narzędzie komunikacji czy katalizator globalnych zagrożeń ” zagłębia się w te kluczowe kwestie, analizując wykorzystanie platformy przez sieci przestępcze, propagandystów i rosyjski wywiad oraz rozważając potencjalne reakcje Unii Europejskiej.

Czym jest Telegram i jak jest finansowany?

Napędzany pragnieniem Pavla Durova, aby mieć wolny i prywatny kanał komunikacji, niezależny od wpływów państwa i korporacji, Telegram został uruchomiony w 2013 roku przez niego i jego brata Nikołaja. Pochodzący z Petersburga w Rosji Pavel był również założycielem VKontakte, rosyjskiej odpowiedzi na Facebooka. Nikołaj opracował podstawowe szyfrowanie MTProto platformy.

Początkowo finansowany z kieszeni Durovów, Telegram później próbował zrealizować projekt blockchain, który zebrał 1,7 miliarda dolarów — ale został zatrzymany przez amerykańskich regulatorów. Obecnie aplikacja zarabia pieniądze poprzez:

  • Subskrypcje Telegram Premium
  • Płatne kanały treści
  • Umieszczanie reklam

Dlaczego Telegram jest tak potężny? (A czasami niebezpieczny?)

Telegram oferuje kilka zaawansowanych funkcji, które mogą być potężne, ale także ryzykowne:

  • Ogromne grupy – do 200 000 członków, idealne dla ruchów, protestów… lub nielegalnych operacji.
  • Tajne czaty – szyfrowane od początku do końca i samoniszczące się wiadomości: idealne dla prywatności, ale także stanowiące zagrożenie dla przestępczości. 
  • Boty i automatyzacja – świetne do udostępniania wiadomości lub organizowania wydarzeń, ale równie przydatne w dezinformacji.
  • Udostępnianie dużych plików – wysyłaj w czasie rzeczywistym do 4 GB plików wideo, audio lub dokumentów.

Nic dziwnego, że Telegram był kluczowym narzędziem komunikacji podczas protestów na Białorusi w 2020 r. i w trakcie wielu kryzysów politycznych w Europie.

Ale jest i ciemna strona. Otwarta struktura Telegrama pomaga również rozprzestrzeniać ekstremizm, fałszywe wiadomości i zorganizowaną przestępczość .

Omijanie przepisów UE?

Aby działać w UE, Telegram musi przestrzegać Digital Services Act (DSA) . Prawo to zmusza platformy internetowe do monitorowania nielegalnych treści, usuwania szkodliwych lub fałszywych informacji i współpracy z organami ścigania.

DSA stosuje się bardziej rygorystycznie do platform z ponad 45 milionami użytkowników w UE . Telegram twierdzi, że ma tylko 41 milionów — wygodnie poniżej progu. Organy regulacyjne podejrzewają, że liczba ta jest celowo zaniżana, aby uniknąć ściślejszej kontroli.

W zeszłym roku Pavel Durov został na krótko aresztowany we Francji z powodu powiązań Telegrama z przestępstwami takimi jak handel narkotykami i pornografia dziecięca . Krytycy twierdzą, że platforma odmawia współpracy z organizacjami pozarządowymi i władzami , zwłaszcza gdy proszono ją o usuwanie treści na podstawie „lokalnych przepisów”.

Telegram: Platforma wolności – i ryzyka

Promowane są treści, które wywołują zaangażowanie – nawet jeśli są szkodliwe
Algorytmy Telegrama mają tendencję do promowania treści generujących duże zaangażowanie. Często oznacza to, że kontrowersyjne lub emocjonalne posty, w tym dezinformacja i poglądy ekstremistyczne , mają większe szanse na stanie się wirusowe.

  • Około 32% treści o charakterze ekstremistycznym w Telegramie jest polecanych za pośrednictwem podobnych sugestii kanałów.
  • Posty nacechowane emocjonalnie mogą cieszyć się o 30–40% większym zainteresowaniem niż posty neutralne.
  • Gdy użytkownik kliknie na wpis o charakterze ekstremistycznym, prawdopodobnie zobaczy więcej tego samego.

Obosieczny miecz prywatności
Telegram korzysta z szyfrowania typu end-to-end , co jest świetne do ochrony prywatności użytkowników – zwłaszcza dla aktywistów w krajach autorytarnych. Jednak pomaga również sieciom przestępczym działać swobodniej , utrudniając organom ścigania śledzenie nielegalnych działań.

Brak moderacji
W przeciwieństwie do platform takich jak Facebook czy X (dawniej Twitter), Telegram nie usuwa szybko szkodliwych lub kontrowersyjnych treści . To sprawia, że ​​jest atrakcyjną przestrzenią do rozprzestrzeniania fałszywych wiadomości, ekstremizmu i teorii spiskowych .

Łatwy w użyciu i szeroko dostępny
Telegram obsługuje wiele języków i funkcji, takich jak udostępnianie dużych plików, automatyczne boty i zarządzanie dużymi grupami i kanałami informacyjnymi

Narzędzia te można wykorzystać w kampaniach, ale także w walce z przestępczością zorganizowaną lub propagandą .

Przydatne dla aktywistów… i przestępców

Raport ostrzega, że ​​Telegram odgrywa ważną rolę w polityce i aktywizmie , ale także w zorganizowanej przestępczości .

Dezinformacja rozprzestrzenia się łatwo ze względu na anonimowość i słabą moderację. Przykłady obejmują prorosyjskie kanały rozpowszechniające kłamstwa na temat wojny na Ukrainie lub COVID-19 .

Ponadto przestępcy wykorzystują Telegram do handlu narkotykami i bronią, prania pieniędzy i innych nielegalnych działań w ramach zamkniętych grup chronionych szyfrowaniem.

Nawet organizacje terrorystyczne , takie jak ISIS, używają Telegrama do werbowania, koordynowania i udostępniania treści ekstremistycznych , w tym poradników dotyczących produkcji bomb.

Z drugiej strony politycy (szczególnie w reżimach autorytarnych) używają Telegrama, aby łączyć się bezpośrednio z wyborcami i organizować kampanie. Ale te same narzędzia mogą być również używane do manipulowania opinią publiczną , zwłaszcza poprzez fałszywe wiadomości skierowane do przeciwników.

„Telegram zapewnia swobodę komunikacji i prywatność, ale jednocześnie umożliwia nadużycia na skalę globalną” – podsumowano w raporcie.

Fałszywe wiadomości, które kształtują świat

Brak moderacji w Telegramie pozwolił, aby dezinformacja miała wpływ na ważne wydarzenia .

W czasie pandemii COVID-19 grupy przeciwne szczepionkom wykorzystywały Telegram do rozpowszechniania teorii spiskowych , co podważało zaufanie społeczeństwa do szczepionek w takich krajach jak Niemcy i Francja .

W innym przypadku, po wyborach w USA w 2020 r. , na Telegramie pojawiły się fałszywe informacje o manipulacjach wyborczych, podważając zaufanie do demokracji .

Nawet ruchy takie jak QAnon wykorzystywały Telegram do rozpowszechniania globalnych teorii spiskowych po tym, jak zostały zbanowane na innych platformach.

Innym problemem były fałszywe wiadomości dotyczące 5G, które pojawiały się na Telegramie i były przyczyną aktów wandalizmu wymierzonych w infrastrukturę telekomunikacyjną.

Tego rodzaju treści nie tylko polaryzują społeczeństwo – mogą mieć także wpływ na zdrowie, wybory i gospodarkę .

Centrum działalności przestępczej i terrorystycznej

Telegram jest często używany przez organizacje przestępcze i terrorystów ze względu na swoją prywatność i łatwość dostępu:

Jednym z problemów są zamknięte grupy, do których mogą dołączyć tylko zaufani członkowie. Z drugiej strony, kanały publiczne reklamują nielegalne towary , podczas gdy prywatne czaty obsługują transakcje .

Do jej działań zalicza się przemyt narkotyków i broni, sprzedaż fałszywych dokumentów i danych osobowych, przemyt i handel ludźmi, pranie pieniędzy, często przy użyciu kryptowalut i fałszywych kont bankowych, a także cyberprzestępczość, w tym sprzedaż złośliwego oprogramowania, włamywanie się na konta i usługi hakerskie.

Przemyt ludzi, np. dostawa pizzy

W kontekście kryzysu na granicy polsko-białoruskiej należy zauważyć, że Telegram jest również wykorzystywany jako narzędzie do przemytu migrantów i uchodźców.

„Program przypomina usługę dostarczania pizzy” – powiedział EURACTIV.pl Adam Fedorowicz z Res Futura .

Wyjaśnił, że przemytnik najpierw wysyła zdjęcia pojazdu, który zostanie użyty do transportu, wraz z weryfikacją tożsamości — na przykład zdjęciem dokumentu. Następnie udostępniają pinezkę lokalizacji GPS i uzgadniają czas i miejsce odbioru osób.

Następnie tożsamość migrantów jest potwierdzana, często poprzez przesłanie ich zdjęć. Klienci otrzymują również szczegółowe instrukcje dotyczące przekraczania granicy.

Po drugiej stronie granicy kierowcy odbierają migrantów i transportują ich do następnego miejsca docelowego. Często jest to cała sieć powiązanych ze sobą przemytników . Płatność jest dokonywana dopiero po zakończeniu transportu zgodnie z umową.

„To traktowanie ludzi jako zwykłego ładunku” – podkreślił Fedorowicz. Dodał, że ta praktyka była najbardziej szokującym odkryciem dla badaczy pracujących nad raportem.

Co więcej, jak wskazuje analityk, istnieją całe systemy zapobiegające oszustwom. W przypadku handlu ludźmi lub narkotykami specjalnie wyznaczeni pośrednicy muszą potwierdzić, że usługa została faktycznie wykonana lub że „towary” — w tym ładunek ludzki — zostały dostarczone do wyznaczonej lokalizacji, zanim klient przeleje płatność.

Co może z tym zrobić UE?

Autorzy raportu zbiorowego Res Futura podkreślają, że Telegram odgrywa znaczącą rolę w obliczu zachodzących na całym świecie przemian technologicznych i politycznych.

Ta rola może być korzystna lub szkodliwa. Funkcje takie jak szyfrowana komunikacja, anonimowość użytkownika i ograniczona moderacja treści sprawiają, że Telegram jest platformą, która może być używana zarówno do celów społecznie konstruktywnych, jak i destrukcyjnych .

Aby ograniczyć szkodliwe wykorzystanie Telegramu na terenie Unii Europejskiej, UE musi rygorystycznie egzekwować przepisy ustawy o usługach cyfrowych (DSA) , zwłaszcza w odniesieniu do przejrzystości algorytmów i obowiązkowej oceny ryzyka.

Raport ostrzega, że ​​w przeciwnym razie może dojść do zaostrzenia zagrożeń, które mogą mieć poważne konsekwencje dla instytucji demokratycznych, w tym wyborów, i szerszego ekosystemu informacyjnego.

„Unia Europejska musi zadbać o to, aby platformy cyfrowe dostępne na jej terytorium były bezpieczne dla użytkowników” – podkreślił Fedorowicz.

Jako użytkownicy musimy czuć się bezpiecznie. Większość aplikacji śledzi nas w ten czy inny sposób, ale musimy być pewni, że korzystanie z konkretnej platformy nie naraża nas na poważniejsze ryzyko”.

Według Fedorowicza problem leży w tym, że w przypadku Telegrama nie jest jasne, z kim Komisja Europejska powinna się skontaktować w celu zajęcia się kwestią wykorzystywania platformy do działań niezgodnych z prawem.

„Rozmowa z Pavlem Durovem o Telegramie jest jak rozmowa z Markiem Zuckerbergiem o konkretnej grupie na Facebooku. On po prostu odpowie, powołując się na wolność słowa”.

Dlaczego to jest dla Ciebie ważne

Jeśli jesteś cyfrowym tubylcem dorastającym w Europie, nie jesteś tylko użytkownikiem — jesteś interesariuszem . Platformy takie jak Telegram kształtują przepływ informacji, siłę twojej demokracji i twoje osobiste bezpieczeństwo.

  • Bądź krytyczny.
  • Zabierajmy głos w sprawie bezpieczniejszych technologii.
  • Wspieraj platformy, które chronią Twoje prawa i Twoją rzeczywistość.

Kształt rozmowy

Czy masz coś do dodania do tej historii? Jakieś pomysły na wywiady lub kąty, które powinniśmy zbadać? Daj nam znać, jeśli chcesz napisać kontynuację, kontrapunkt lub podzielić się podobną historią.