Zgodnie z nowym planem okres oczekiwania na uzyskanie pozwolenia na pobyt na czas nieokreślony zostanie wydłużony z pięciu do dwudziestu lat, a osoby ubiegające się o azyl mogą być narażone na ryzyko utraty majątku.

Minister spraw wewnętrznych Shabana Mahmood broniła propozycji, nazywając ją „najbardziej radykalnymi zmianami w naszym systemie azylowym od pokolenia” i argumentując, że Wielka Brytania musi „przywrócić porządek i kontrolę nad naszymi granicami, jednocześnie zapewniając ochronę tym, którzy uciekają przed niebezpieczeństwem”.

Reforma jest odpowiedzią na rekordową liczbę wniosków o azyl: w ciągu roku do czerwca 2025 roku złożono około 111 000 wniosków, a ponad 50 000 spraw pozostało nierozstrzygniętych. „Staliśmy się miejscem numer jeden w Europie dla każdego przemytnika ludzi i nielegalnych migrantów na całym świecie” – dodał Mahmood.

Oprócz zaostrzenia przepisów rząd ogłosił bardziej rygorystyczne podejście do odrzuconych wniosków: „Jeśli wniosek o azyl zostanie odrzucony, będziemy egzekwować tę decyzję o wiele bardziej zdecydowanie” – podkreślił minister.

Długie oczekiwanie i nowe mechanizmy wsparcia

Zgodnie z proponowanymi przepisami , uchodźcy będą musieli odnawiać swój status ochrony co 2,5 roku, podczas gdy władze oceniają, czy ich kraj pochodzenia stał się bezpieczny. Pobyt stały będzie dostępny dopiero po dwóch dekadach – czterokrotnie dłużej niż obecnie, po pięciu latach.

„W praktyce oznacza to, że ludzie spędzą dwadzieścia lat swojego życia w niepewności, żyjąc w strachu przed odesłaniem do kraju, w którym wcześniej byli narażeni na prześladowania” – ostrzega Sonia Lenegan, prawniczka specjalizująca się w prawie imigracyjnym.

Rząd planuje również dokonać przeglądu świadczeń dla uchodźców i wprowadzić „mechanizm składkowy”, który będzie wymagał od migrantów posiadających majątek lub dochód współfinansowania kosztów utrzymania.

„Rząd powinien się wstydzić. Zamiast przeciwstawić się nienawiści wobec imigrantów, kładzie podwaliny pod skrajną prawicę” – argumentuje posłanka Partii Pracy Nadia Whittome.

Drogi legalne pozostają ograniczone i powolne

Mimo bardziej rygorystycznego podejścia władze Wielkiej Brytanii twierdzą, że bezpieczne i legalne drogi dla uchodźców zostaną rozszerzone, w tym programy sponsorowania przez społeczności oraz inicjatywy skierowane do studentów i wykwalifikowanych migrantów.

Migracja pozostaje jednym z najważniejszych tematów dla brytyjskich wyborców, zwłaszcza w obliczu gwałtownego wzrostu liczby przybyszów małymi łodziami od czasu objęcia urzędu przez premiera Keira Starmera. W pierwszej połowie 2025 roku liczba takich przepraw była o około 50% wyższa niż w tym samym okresie w 2024 roku.

Mimo że ministrowie podkreślają dużą liczbę wniosków o azyl składanych w Wielkiej Brytanii, dane rządowe pokazują, że w roku poprzedzającym marzec Niemcy, Hiszpania, Francja i Włochy rozpatrzyły więcej wniosków niż Wielka Brytania.

Osoby ubiegające się o azyl zazwyczaj uciekają przed wojną, prześladowaniami lub naruszeniami praw człowieka i ubiegają się o ochronę międzynarodową w innym kraju. Uznanie ich za uchodźcę pozwala im pozostać w kraju, choć dostęp do stałego pobytu zależy od przepisów krajowych – które w Wielkiej Brytanii mogą wkrótce wyglądać zupełnie inaczej.

Kształt rozmowy

Czy masz coś do dodania do tej historii? Jakieś pomysły na wywiady lub kąty, które powinniśmy zbadać? Daj nam znać, jeśli chcesz napisać kontynuację, kontrapunkt lub podzielić się podobną historią.